Gdy mówimy o współczesnych portach morskich – zautomatyzowanych, monitorowanych, tętniących 24-godzinnym rytmem operacyjnym – trudno sobie wyobrazić, że jednym z największych zagrożeń wciąż pozostaje… szczur. A jednak. Szczury portowe to nie legenda z dawnych opowieści marynarzy, lecz realny, poważny problem, z którym borykają się terminale przeładunkowe, załogi statków i służby sanitarne.
W tym artykule przeczytasz:
- Nieproszony pasażer z cumy
- Co mogą zrobić szczury w porcie?
- Dlaczego szczury w porcie to nie problem „na chwilę”?
- Porty Gdańsk, Gdynia, Szczecin – tu problem ma skalę
- Szczury w porcie? Wezwij techników z Grupa Stop
Nieproszony pasażer z cumy
Wystarczy jeden wieczór, jeden nieosłonięty kabel cumowniczy i nieproszony gość już jest na pokładzie. Szczury potrafią wspinać się po linach, przeciskać przez najwęższe otwory i bez trudu zagnieżdżać się w zakamarkach statku lub portowej infrastruktury. W porach dnia, kiedy port zwalnia, a większość ludzi odpoczywa, gryzonie intensyfikują swoje działania. Dla nich nie ma przerwy operacyjnej. Działają wtedy, gdy nikt nie patrzy – cicho, skutecznie i… bardzo szkodliwie.
Deartyzacja portu – zadzwoń, doradzimy co robić
+48 885 888 994Co mogą zrobić szczury w porcie?
Wbrew pozorom ich obecność nie ogranicza się do kilku nadgryzionych worków zboża czy rozsypanych odchodów. Skala szkód, które mogą wyrządzić szczury, jest znacznie poważniejsza:
- Zniszczenia infrastruktury – przegryzanie kabli, izolacji i przewodów to najczęstszy problem. Szczury potrafią uszkodzić instalacje elektryczne, doprowadzić do zwarć, a nawet pożarów. Ich działalność podziemna (korytarze w nabrzeżach i wałach) może osłabiać strukturę betonową i asfaltową portowych ciągów komunikacyjnych.
- Zagrożenie dla zdrowia ludzi – szczury to nosiciele groźnych chorób zakaźnych: leptospirozy, tyfusu, tularemii. Kontakt z ich odchodami, moczem czy nawet pośredni kontakt z wodą zanieczyszczoną przez gryzonie może prowadzić do zakażeń – zarówno wśród załogi statków, jak i pracowników portów.
- Zatrzymanie operacji portowych – w przypadku wykrycia obecności szczurów na pokładzie, jednostka może zostać objęta nadzorem sanitarnym, a rozładunek wstrzymany do czasu przeprowadzenia deratyzacji i uzyskania wymaganych certyfikatów. Dla operatora oznacza to jedno: straty, opóźnienia, karne klauzule.
Dlaczego szczury w porcie to nie problem „na chwilę”?
Bo szczury wracają. Nawet jeśli raz uda się je przepłoszyć czy wytruć, bez wdrożenia systemowego planu ochrony – pojawią się znowu. Port to środowisko idealne dla gryzoni: dostęp do jedzenia, ukrycia, ciepłych przestrzeni i stały przepływ ludzi i towarów. W takich warunkach populacje szczurów mogą się szybko regenerować.
Dlatego profesjonalna deratyzacja to proces – nie jednorazowa interwencja. Skuteczna ochrona portu przed gryzoniami wymaga:
- Zabezpieczenia infrastruktury
Największe znaczenie mają proste, ale skuteczne rozwiązania, takie jak metalowe patery na cumach, które fizycznie uniemożliwiają gryzoniom wejście na statek. Ważne są także bariery w kanałach technicznych, uszczelnienia i kontrola dostępu do przestrzeni magazynowych.
- Monitoring aktywności gryzoni
Regularne kontrole pułapek, analiza śladów, rozmieszczenie stacji deratyzacyjnych. Bez danych trudno mówić o skuteczności – dlatego kluczowy jest stały nadzór i raportowanie.
- Gotowości działania poza standardowymi godzinami
Gdy terminal śpi, szczury pracują. W porcie nie da się czekać „do rana” – liczy się szybka reakcja i elastyczność.

Porty Gdańsk, Gdynia, Szczecin – tu problem ma skalę
W polskich portach handlowych przeładowuje się miliony ton towarów rocznie. Codziennie wpływają i wypływają dziesiątki statków. Każdy z nich może być potencjalnym źródłem zagrożenia – zwłaszcza w przypadku kontenerowców, masowców i jednostek długodystansowych. Statki te niejednokrotnie cumują w portach o niższym poziomie sanitarnym, z których „przywożą” nie tylko towary, ale i niechcianych pasażerów. Bardzo często konieczna jest fumigacja kontenerów, deratyzacja portów i inne zabiegi z zakresu ddd.
Zgłoszenia o obecności szczurów nie są rzadkością – zarówno w ładowniach, jak i na nabrzeżach. A każdy taki przypadek wymaga natychmiastowej interwencji. Często nocnej. Często ekspresowej. Często jedynie doświadczony zespół DDD wie, jak działać skutecznie i bezpiecznie.
Szczury w porcie? Wezwij techników z Grupa Stop
Dlaczego warto z nami współpracować? Bo wiemy, co znaczy logistyka portowa. Wiemy, że każda minuta opóźnienia kosztuje. Że nie można przerwać załadunku. Że trzeba działać szybko i dyskretnie – z zachowaniem najwyższych norm bezpieczeństwa.
Oferujemy:
- kompleksowe deratyzacje i indywiualne zalecenia dotycząceń zabezpieczenia dla terminali oraz jednostek pływających,
- inspekcje zgodne z wymaganiami sanitarnymi i międzynarodowymi przepisami,
- elastyczny czas pracy – nawet w weekendy i święta,
- dokumentację niezbędną do odpraw sanitarnych i audytów jakości.