Szczury w porcie – zagrożenie, którego nie można ignorować

szczury-w-porcie-deratyzacja-portow

Gdy mówimy o współczesnych portach morskich – zautomatyzowanych, monitorowanych, tętniących 24-godzinnym rytmem operacyjnym – trudno sobie wyobrazić, że jednym z największych zagrożeń wciąż pozostaje… szczur. A jednak. Szczury portowe to nie legenda z dawnych opowieści marynarzy, lecz realny, poważny problem, z którym borykają się terminale przeładunkowe, załogi statków i służby sanitarne.

W tym artykule przeczytasz:

  1. Nieproszony pasażer z cumy
  2. Co mogą zrobić szczury w porcie?
  3. Dlaczego szczury w porcie to nie problem „na chwilę”?
  4. Porty Gdańsk, Gdynia, Szczecin – tu problem ma skalę
  5. Szczury w porcie? Wezwij techników z Grupa Stop

Nieproszony pasażer z cumy

Wystarczy jeden wieczór, jeden nieosłonięty kabel cumowniczy i nieproszony gość już jest na pokładzie. Szczury potrafią wspinać się po linach, przeciskać przez najwęższe otwory i bez trudu zagnieżdżać się w zakamarkach statku lub portowej infrastruktury. W porach dnia, kiedy port zwalnia, a większość ludzi odpoczywa, gryzonie intensyfikują swoje działania. Dla nich nie ma przerwy operacyjnej. Działają wtedy, gdy nikt nie patrzy – cicho, skutecznie i… bardzo szkodliwie.

Deartyzacja portu – zadzwoń, doradzimy co robić

+48 885 888 994

Co mogą zrobić szczury w porcie?

Wbrew pozorom ich obecność nie ogranicza się do kilku nadgryzionych worków zboża czy rozsypanych odchodów. Skala szkód, które mogą wyrządzić szczury, jest znacznie poważniejsza:

  • Zniszczenia infrastruktury – przegryzanie kabli, izolacji i przewodów to najczęstszy problem. Szczury potrafią uszkodzić instalacje elektryczne, doprowadzić do zwarć, a nawet pożarów. Ich działalność podziemna (korytarze w nabrzeżach i wałach) może osłabiać strukturę betonową i asfaltową portowych ciągów komunikacyjnych.
  • Zagrożenie dla zdrowia ludziszczury to nosiciele groźnych chorób zakaźnych: leptospirozy, tyfusu, tularemii. Kontakt z ich odchodami, moczem czy nawet pośredni kontakt z wodą zanieczyszczoną przez gryzonie może prowadzić do zakażeń – zarówno wśród załogi statków, jak i pracowników portów.
  • Zatrzymanie operacji portowych – w przypadku wykrycia obecności szczurów na pokładzie, jednostka może zostać objęta nadzorem sanitarnym, a rozładunek wstrzymany do czasu przeprowadzenia deratyzacji i uzyskania wymaganych certyfikatów. Dla operatora oznacza to jedno: straty, opóźnienia, karne klauzule.

Dlaczego szczury w porcie to nie problem „na chwilę”?

Bo szczury wracają. Nawet jeśli raz uda się je przepłoszyć czy wytruć, bez wdrożenia systemowego planu ochrony – pojawią się znowu. Port to środowisko idealne dla gryzoni: dostęp do jedzenia, ukrycia, ciepłych przestrzeni i stały przepływ ludzi i towarów. W takich warunkach populacje szczurów mogą się szybko regenerować.

Dlatego profesjonalna deratyzacja to proces – nie jednorazowa interwencja. Skuteczna ochrona portu przed gryzoniami wymaga:

  • Zabezpieczenia infrastruktury

Największe znaczenie mają proste, ale skuteczne rozwiązania, takie jak metalowe patery na cumach, które fizycznie uniemożliwiają gryzoniom wejście na statek. Ważne są także bariery w kanałach technicznych, uszczelnienia i kontrola dostępu do przestrzeni magazynowych.

  • Monitoring aktywności gryzoni

Regularne kontrole pułapek, analiza śladów, rozmieszczenie stacji deratyzacyjnych. Bez danych trudno mówić o skuteczności – dlatego kluczowy jest stały nadzór i raportowanie.

  • Gotowości działania poza standardowymi godzinami

Gdy terminal śpi, szczury pracują. W porcie nie da się czekać „do rana” – liczy się szybka reakcja i elastyczność.

szczury-w-portach-morskich

Porty Gdańsk, Gdynia, Szczecin – tu problem ma skalę

W polskich portach handlowych przeładowuje się miliony ton towarów rocznie. Codziennie wpływają i wypływają dziesiątki statków. Każdy z nich może być potencjalnym źródłem zagrożenia – zwłaszcza w przypadku kontenerowców, masowców i jednostek długodystansowych. Statki te niejednokrotnie cumują w portach o niższym poziomie sanitarnym, z których „przywożą” nie tylko towary, ale i niechcianych pasażerów. Bardzo często konieczna jest fumigacja kontenerów, deratyzacja portów i inne zabiegi z zakresu ddd.

Zgłoszenia o obecności szczurów nie są rzadkością – zarówno w ładowniach, jak i na nabrzeżach. A każdy taki przypadek wymaga natychmiastowej interwencji. Często nocnej. Często ekspresowej. Często jedynie doświadczony zespół DDD wie, jak działać skutecznie i bezpiecznie.

Szczury w porcie? Wezwij techników z Grupa Stop

Dlaczego warto z nami współpracować? Bo wiemy, co znaczy logistyka portowa. Wiemy, że każda minuta opóźnienia kosztuje. Że nie można przerwać załadunku. Że trzeba działać szybko i dyskretnie – z zachowaniem najwyższych norm bezpieczeństwa.

Oferujemy:

  • kompleksowe deratyzacje i indywiualne zalecenia dotycząceń zabezpieczenia dla terminali oraz jednostek pływających,
  • inspekcje zgodne z wymaganiami sanitarnymi i międzynarodowymi przepisami,
  • elastyczny czas pracy – nawet w weekendy i święta,
  • dokumentację niezbędną do odpraw sanitarnych i audytów jakości.

Szczury w porcie? Skontaktuj się z nami!

+48 885 888 994
Przewijanie do góry